27.05.2013r
Gaszę światło, bo naprawdę jest dziś źle.
Wszyscy mnie widzą. Wszyscy mnie słyszą.
Komentują, oceniają, osądzają.
Gaszę więc światło. I nie patrz już na mnie.
Jestem brzydka. Jestem głupia. Nieuświadomiona.
Wciąż.
Wszystkie moje błędy bardziej widoczne, niż Twoje.
Gaszę więc światło. Nie patrz już na mnie.
Przestań mnie oceniać. Przestań mnie osądzać.
Komentować. Mnie.
Nie patrz na mnie. Jestem brzydka.
Mnie nie słuchaj. Jestem głupia.
Pomylona w bezlitości trwam.
Wciąż nic nie widzę. Wciąż nic nie słyszę.
Chociaż piekło przechodzę.
Pewnie dla ciebie jedynie w mojej głowie.
Widzisz moją skorupę. Widzisz moje ciało.
Błazna widzisz. Nie patrzę twoimi oczami.
Chyba już nie chcę się do nich dostosować.
Kałamarzem, kałamarzem bredzę, bredzę.
Taka brzydka jestem. Taka jestem głupia.
Więc dzisiaj gaszę światło.
Przez chwilę na mnie nie patrz.
Przez chwilę o mnie nie myśl.
Nie oceniaj mnie. Nie komentuj mnie.
Widzę błoto.